Otwieraj oczy...
nie liczymy zachcianek, tylko ruchy ręki powolne i ospałe, tam gdzie to otwierające źródło...
Patrzyłam się na niego, cicho by wzrok nie oddał skupienia .
Szelest serca, a bicie zegara gdzie czas stanął w miejscu.
Kochał mnie ten oddech który nie mija, a szarpie ciało.
Photo: Rafał Błoch
Model: Bogusław N
Módl: Agnieszka Surdej






